Z długami zmaga się duża grupa osób. Jednak sposoby, jak sobie radzą z niespłaconymi zobowiązaniami znacznie się różnią. Część osób usiłuje uporać się ze swoimi problemami finansowymi. Istnieje jednak grupa dłużników, którzy unikają spłaty swoich długów. Do jakich konsekwencji może to ich doprowadzić? Dlaczego unikanie odpowiedzialności za finansowe zobowiązania nie jest najlepszym pomysłem?
Długi coraz większe
Jak wygląda sytuacja finansowa Polaków, mówią różne badania. Tylko w pierwszym kwartale 2024 r. poziom zadłużeń rodaków wzrósł o 2 mld zł i sięgnął pułapu niemal 86 mld zł. Problemy z długami ma 2,6 mln z nas, czyli co 12. dorosły Polaki. Zaległe zobowiązania mają różny charakter: od przeterminowanych rachunków za media czy zaległych mandatów poprzez przeterminowane zakupy ratalne, na niespłaconych kredytach czy alimentach kończąc. Powody niespłacania przez dłużników zobowiązań też są różne. Wielu z nich ze względu na sytuacje losowe popada w trudną sytuację finansową, która uniemożliwia im spłatę wcześniej ustalonych harmonogramów zobowiązań. Część zaległości wynika z naszego roztargnienia i zapominalstwa. Jednak wiele osób z premedytacją unika zwrotu zaciągniętych zobowiązań.
Dłużnicy „świadomi” i liczący na... cud
Niewiele osób być może zdaje sobie sprawę z tego, że istnieje grupa, która nie reguluje swoich zobowiązań chociaż... ich na to stać. Wprawdzie taka postawa spotyka się ze społecznym potępieniem . 45 proc. Polaków twierdzi, że takie osoby nie zasługują na szacunek, to dłużników z „grubym” portfelem jest dość sporo.
Oczywiście oprócz tej grupy wśród dłużników są także ci, którzy nie spłacają zobowiązań finansowych, bo ich na to nie stać, a nie podejmują żadnych kroków w kierunku próby rozwiązania swojego problemu. Liczą na to, że zadłużenie ulegnie przedawnieniu albo że wierzyciel podda się w nieskutecznej egzekucji należności. Warto zaznaczyć, że do przerwania biegu przedawnienia wystarczy niewielki krok ze strony wierzyciela w kierunku próby egzekucji należności.
Niespłacone długi = sąd i komornik
Jeśli żadne z działań windykacyjnych podejmowanych przez wierzyciela nie przynosi efektów, jedynym rozwiązaniem, jakie mu zostaje, jest skierowanie zaległego zobowiązania na drogę sądową. Kiedy wkracza komornik sądowy? Po wydaniu wyroku sądowego w sprawie wierzytelności ten z klauzulą wykonalności może być skierowany do komornika. A wówczas dług będzie egzekwowany z majątku posiadanego przez zadłużonego do momentu odzyskania całej wierzytelności powiększonej o karne odsetki oraz opłaty sądowe.
Nie czekać, tylko działać
Jak widać unikanie spłaty długów nie doprowadzi do niczego dobrego. Problem przeterminowanych zobowiązań może doprowadzić osobę zadłużoną na sale sądową, a w konsekwencji do komornika. Nie można też zapominać o tym, że długi skutecznie przekreślają możliwość korzystania z szeregu przydatnych w życiu usług. Figurując w bazie dłużników, nie można skorzystać chociażby z telefonu na abonament, zakupów ratalnych czy karty kredytowej. Rosnące długi są obciążeniem nie tylko finansowym, ale też psychicznym. Ciężko jest znieść presję zobowiązań liczny w tysiącach czy nawet setkach tysięcy złotych.
Warto też przyjąć do wiadomości, że każdy ma prawo do błędów i złych decyzji – tych finansowych też. Jednak najważniejsze jest jakie działania się podejmie, aby naprawić swoje błędy. Kontakt z wierzycielem i próba wypracowania realnego planu uregulowania długu to najlepsze, co może zrobić każdy dłużnik. Nie ma oczywiście gwarancji, że w przypadku każdego długu da się wypracować takie rozwiązania, które nie będą wymagały od dłużnika dodatkowych wyrzeczeń. Jeśli nawet te będą konieczne, to warto je przetrzymać i skutecznie uporać się ze spłatą zaległych zobowiązań. Bo te mogą się ciągnąć za dłużnikiem latami a z każdym kolejnym dniem będą rosły w siłę. Nie warto czekać na komornika, aby spłacić swój dług. Zamiast czekać na bieg wypadków, lepiej stawić czoła popełnionym finansowym błędom i próbować je naprawić jak tylko się pojawia. Tym bardziej, że nawet na etapie obsługi długu przez firmę windykacyjną dłużnik ma duże szanse na polubowne rozwiązanie sprawy bez udziału sądu i komornika.
BIG InfoMonitor, Mimo wielu obaw związanych z zadłużaniem się, Polacy mają alarmujące blisko 86 mld zł długów - https://media.big.pl/informacje-prasowe/834391/mimo-wielu-obaw-zwiazanych-z-zadluzaniem-sie-polacy-maja-alarmujace-blisko-86-mld-zl-dlugow