9 marca 2012 roku w hali widowiskowo-sportowej w Mysłowicach odbyła się dziewiąta "Mini Olimpiada Przedszkolaków". Głównymi organizatorami byli nauczyciele i uczniowie Zespołu Szkół Sportowych im. Olimpijczyków Śląskich wraz z Klubem Olimpijczyka w Mysłowicach.
W sportowej rywalizacji wzięło udział 16 przedszkoli z Mysłowic, Katowic i Tychów. Każda z drużyn liczyła dziesięciu zawodników . Najmłodsi sportowcy profesjonalnie przygotowali się do udziału w olimpiadzie. Przed olimpiadą trenowali, by na turnieju wypaść jak najlepiej i zdobyć upragniony medal.
Uczestnicy imprezy do pokonania mieli dziewięć konkurencji tj. bieg z przekazywaniem pałeczki, bieg z pochodnią, wyścig formuły jeden, bieg z piłką, tor przeszkód, sadzenie ziemniaków, kicające zające itd. Zawodnicy startowali w dwóch seriach w związku z dużą liczbą zgłoszonych reprezentacji oraz w trosce o ich bezpieczeństwo.
Wielką zasługą organizatorów było pozyskanie sponsorów, bez których nie udałoby się zorganizować oraz wypromować imprezy na tak szeroką skalę. To oni:
- Wydawnictwo JUKA
- Oficyna edukacyjna MAC
- Urząd Miasta Mysłowice
- Elektroserwis Mysłowice, Barbara, Dariusz Wachowiak
- BRAKS
Najlepiej spisało się przedszkole nr 15 z Mysłowic, II miejsce zajęło przedszkole nr 10 z Mysłowic, a III przedszkole nr 72 z Katowic. Pozostałym przedszkolakom zabrakło odrobiny szczęścia, siły, wytrzymałości, podczas wykonywania konkurencji przed licznie zgromadzoną publicznością. Wszyscy bawili się świetnie, a to chyba najważniejsze, by w najmłodszych latach życia zaszczepić dzieciom bakcyl sportu, przynależności do grupy, dokładności i "zdrowej rywalizacji".
Najlepsze przedszkola zdobyły wspaniałe nagrody, puchary i medale dla swych podopiecznych, ponadto wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowy dyplom uczestnictwa oraz słodycze, które pozwoliły szybko odzyskać utracone siły. Olimpiada dla dzieci to wielkie przeżycie, a zarazem wspaniała emocjonująca zabawa. Napięcie towarzyszące imprezie dorównywało zawodom dla dorosłych. Okrzyki radości mieszały się ze łzami, gdy niesforna piłka spadała z trzymanego w rączkach pachołka. Emocje udzieliły się również nauczycielom i rodzicom, którzy energicznie kibicowali i wspierali uczestników okrzykami i oklaskami zagrzewającymi do walki. W czasie trwania olimpiady dzieci mogły krzyczeć, śmiać się, a niektóre poczuć jak smakuje prawdziwe zwycięstwo.