Sejm zdecydowaną większością głosów przyjął nowelizację ustawy Prawo o ruchu drogowym - korytarz życia i jazda na suwak będą teraz obowiązkowe. Przepisy wejdą w życie za trzy tygodnie.
Nowe przepisy jednoznacznie regulują te dwie kwestie, a ich przegłosowanie było pewne, bo taką wolę zgłaszały praktycznie wszystkie ugrupowania w sejmie. Za ustawą zagłosowało 415 posłów, 6 było przeciw, 2 wstrzymało się.
Do tej pory zarówno tworzenie korytarza życia jak i jazda na suwak nie były w naszym kraju obowiązkowe, próżno było też liczyć w tej sprawie na świadomość kierowców.
- Często widzimy kierowców, którzy w ostatniej chwili nerwowo szukają sposobu, by zjechać do krawędzi jezdni. Byłoby to znacznie prostsze, gdybyśmy za każdym razem, gdy stajemy na światłach lub w korku, zatrzymywali się właśnie przy tej krawędzi, a nie jak to mamy w zwyczaju – na środku pasa ruchu. O korytarzu życia powinniśmy pamiętać przez cały czas poruszania się po drodze – mówi Konrad Romik, sekretarz Krajowej Rady Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego.
Jak jeździć na "suwak"?
Remonty, wypadki i inne utrudnienia w ruchu są szarą codziennością kierowców. Póki co wpuszczenie na przejezdny pas było tylko "miłym gestem" i nie było obowiązkowe. Wraz z wejściem w życie przepisów o jeździe na suwak będzie to już jedna z zasad ruchu drogowego. Pojazdy powinny teraz dojeżdżać do końca swojego pasa, następnie jazda po pasie przejezdnym powinna odbywać się naprzemiennie, zgodnie z powyższym obrazkiem.
Jak tworzyć "korytarz życia" na drogach?
Korytarz życia to obowiązek utworzenia przejazdu pojazdom uprzywilejowanym. W przypadku jezdni dwupasmowej kierowcy z lewej i prawej strony powinni zjechać jak najbliżej krawędzi. Na jezdni trzypasmowej w lewo zjeżdżają pojazdy na lewym pasie, na prawo zjeżdżają pojazdy na pasie prawym i środkowym. Gdy pasów jest więcej, kierowcy lewego zjeżdżają do krawędzi, kierowcy pozostałych pasów trzymają się prawej strony swojego pasa ruchu.