Świat zmienia się w zawrotnym tempie. Jeszcze dekadę temu najbardziej technologicznie rozwiniętymi urządzeniami w naszym domu były komputer, zazwyczaj stacjonarny, i telefon komórkowy. Telefon, dodajmy, którego funkcjonalność ograniczała się najczęściej do możliwości prowadzenia rozmów głosowych i wysyłania SMS-ów, a który nie bez powodu niejednokrotnie nazywano „cegłą” – miał swoje gabaryty i trudno było go zniszczyć. Obecnie technologia mobilna oferuje znacznie więcej, ale też kosztem wytrzymałości urządzeń. Dziś wystarczy niefortunny upadek, by nasz smartfon powędrował do serwisu. A to tylko jeden z gadżetów, których brak odczuwamy natychmiastowo.
Wearables stopniowo zdobywają rynek
Bądźmy szczerzy, lubimy gadżety. Lubimy kontrolować świat wokół nas, lubimy być na bieżąco – a to już dawno przestało ograniczać się do przeglądania papierowej prasy codziennej czy oglądania wieczornych serwisów informacyjnych. Mało kto potrafi obecnie wyobrazić sobie dzień bez uruchomienia laptopa czy zerknięcia do sieci przez smartfon, choćby tylko w celach towarzyskich. Z najnowszego raportu przeprowadzonego przy współpracy z TNS Polska (https://mobirank.pl/2015/05/28/nowy-raport-polska-jest-mobi-2015/) wynika, że z laptopa korzysta regularnie 80% ankietowanych, ze smartfonu 70%, przy czym widać tendencję wykorzystywania zamiennie różnych urządzeń. Te dwa gadżety zadomowiły się u nas jednak już kilka lat temu. Z nowszych trendów – 14% polskich internautów deklaruje, że miało okazję korzystać z technologii wearbales, a 4% używa ich przynajmniej raz w tygodniu. W ujęciu ogólnoświatowym branża technologii ubieralnych rozwija się dynamicznie. Raport IDC (http://www.businesswire.com/news/home/20160223005496/en/Worldwide-Wearables-Market-Leaps-126.9-Fourth-Quarter) podaje, że w czwartym kwartale 2015 roku popularność inteligentnych opasek i smartwatchy wzrosła o 126,9% – na rynek trafiło 27,4 mln urządzeń, a w skali roku na rynek wypuszczono 78,1 mln takich przedmiotów, czyli o 171,6% więcej niż w roku wcześniejszym.
Gadżety mobilne i cyfrowe mnożą się w naszych domach na potęgę. Bez wątpienia mają swoją wartość, tak funkcjonalną, jak materialną, mają jednak drobną wadę – łatwo się psują. Wystarczy przypadkowe upuszczenie na podłogę czy zalanie wodą, by przestały działać. Stajemy przez dylematem: oddać do serwisu czy kupić nowe? Jedno i drugie to kolejny wydatek. A gdyby tak można było gadżety ubezpieczyć?
Ubezpieczamy gadżety
Z pewnością warto rozglądać się po rynku, ponieważ nowe oferty pojawiają się często zupełnie niespodziewanie. Być może dziś w Polsce trudno będzie nam ubezpieczyć, dajmy na to, inteligentną opaskę, ale skoro w Wielkiej Brytanii jest to możliwe (między innymi taką opcję polisy oferuje brytyjski ubezpieczyciel https://www.gadget-cover.com/), to czemu u nas wkrótce miałoby to nie być dostępne?
Zatem co możemy ubezpieczać i od jakich szkód? Pomijając rzeczy tak oczywiste z zawodowego punktu widzenia jak komputer przenośny i smartfon, wykupić polisę możemy praktycznie na wszystko to, czego akurat używamy. Fotoreporter czy też fotograf amator dobrze wiedzą, ile kosztuje porządna, profesjonalna lustrzanka z całym wyposażeniem. Wiedzą również, że do lekkich i poręcznych nie należy, więc o upadek nietrudno. Może także zostać zalana, a i dla złodzieja jest ciekawym obiektem. Dodatkowo, szukając idealnego ujęcia, często podróżujemy właściwie po całym świecie – dobra oferta obejmie ubezpieczeniem sprzęt również poza granicami naszego kraju (do 90 dni w roku). Od zdjęć blisko już do filmów video, a gdy o filmach mowa, nie sposób nie wspomnieć o idealnych ujęciach sportowych uzyskiwanych kamerą GoPro – te urządzenia także można ubezpieczyć na zasadach takich jak aparat cyfrowy. Co jeszcze? Inteligentne opaski, badające naszą aktywność i jakość życia, na przykład Fitbix czy Jawbone, inteligentne zegarki, które opcjonalnie można ubezpieczyć od zgubienia, ochroną możemy także objąć akcesoria mniej oczywiste, jak chociażby słuchawki.
Oczywiście firmy oferujące ubezpieczenia gadżetów stawiają warunki, które należy spełnić, by świadczenie otrzymać, niemniej warto im się przyjrzeć. Tak jak w przypadku samochodu komfortem jest dla nas świadomość opłaconego OC/AC, tak ubezpieczenie wartościowych gadżetów pozwoli nam bardziej się nimi cieszyć.