Już od kilkunastu lat wszystkie egzaminy praktyczne na prawo jazdy są nagrywane. Kamery zamieszczone w samochodach egzaminacyjnych pozwalają nie tylko odwoływać się kursantom, którzy nie zdali egzaminu, a uważają, że jego wynik powinien być pozytywny. Przyczyniają się one także do walki z piratami drogowymi na ulicach polskich miast.
Egzaminatorzy nie zastąpią policjantów
Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego zgodnie podkreślają, że choć posiadają kamery we wszystkich samochodach egzaminacyjnych, nie zamierzają zajmować się zadaniami, które powinna wykonywać policja. Choć kamery rejestrują kierowców, którzy nie zatrzymują się przed strzałką warunkową przed zakrętem w prawo czy tych, którzy zatrzymują się na przejściu dla pieszych zamiast przed nim, to żaden egzaminator nie zgłasza takich wykroczeń. Takie sytuacje to codzienność na ulicach polskich miast, dlatego walczyć z nimi powinna policja, a nie osoby egzaminujące przyszłych kierowców.
WORD-y nakłaniają jednak swoich pracowników do tego, by informowali o zarejestrowaniu przez kamery w samochodach egzaminacyjnych szczególnie niebezpiecznych sytuacji. Niekiedy są oni świadkami poważnych wymuszeń pierwszeństwa, które zmuszają innych kierujących do nagłego odbicia na sąsiedni pas w celu uniknięcia kolizji, czy też przekroczeń prędkości o kilkadziesiąt kilometrów na godzinę w stosunku do prędkości maksymalnej obowiązującej na danym terenie. Ze względu na to, że sytuacje takie niosą ze sobą poważne ryzyko narażenia zdrowia i życia innych kierujących, Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego włączyły się do walki z piractwem drogowym i zamierzają już zawsze wspierać w tym policję.
Nagrania z kamery jako dowód
Nagrania z kamer zamontowanych w samochodach egzaminacyjnych WORD cechują się bardzo wysoką jakością. Doskonale widoczne są na nich tablice rejestracyjne pojazdów, których kierowcy dopuszczają się niedozwolonych manewrów, przez co nagrania te mogą posłużyć jako dowód podczas wystawiania mandatu przez policję bądź podczas rozprawy sądowej. Piratom drogowym jest bardzo trudno podważyć prawdziwość nagrania, przez co z reguły są oni zmuszeni do przyjęcia mandatu bądź do zgodzenia się z wyrokiem sądu.
Z kamer podobnych do tych, które montuje się w pojazdach należących do WORD-ów, mogą korzystać również inni kierowcy (kamery tego typu można znaleźć choćby tu: http://www.visiontrack.com/). Zarejestrowane przez nie zdarzenia są traktowane w taki sam sposób jak te, które przedstawiają pracownicy ośrodków egzaminacyjnych.