Z początkiem sierpnia strażacka młodzież zakończyła XIV Międzynarodowy Obóz Młodzieżowych Drużyn Pożarniczych (MDP). 8 dni spędzone z partnerami miasta Mysłowice, z niemieckiego powiatu Enz i czeskiego Frydka - Mistka dla wielu uczestników było podsumowaniem i zakończeniem pewnego etapu pracy w drużynach i z drużynami MDP.
Od 14 lat młodzież uczestnicząca w mysłowickich obozach MDP ma niesamowitą szansę pod skrzydłami strażaków z ochotniczych straży poznać nowych ludzi, zdobyć nowe doświadczenie czy po prostu odpocząć. Takie obozy jak ten rokrocznie odbywają się w innych miejscowościach, raz organizowane przez Polaków, a raz przez Niemców. Podczas jubileuszowego dziesiątego obozu MDP do współpracy dołączyli nasi partnerzy z czeskiego Frydka - Mistka, którzy w 2017 roku zorganizowali swój pierwszy obóz MDP w ramach trójstronnej już współpracy.
Tegoroczna edycja obozu standardowo wypełniona była różnorodnymi formami aktywności ze wspólnym motywem – integracją i przełamywaniem barier, nie tylko językowych. Miały miejsce m.in. turnieje piłki nożnej, siatkówki, „zbijanego”, konkurencje z wykorzystaniem sprzętu strażackiego czy zabawy zręcznościowe. Większość zajęć wypełniających plan dnia uczestników obozu dawała im przedsmak pracy zespołowej, uczyła otwartości na drugą osobę i pokazywała trudności z jakimi młodzi będą się zmagać działając w straży. Młodzież uczestnicząca w obozie poza wyżej wymienionymi „przyjemnościami” miała też szereg obowiązków, które dziwnym trafem nieraz w swoich domach wykonują z dużym trudem, a na obozie wręcz z entuzjazmem. Wczesne wstawanie, poranne rozgrzewki, regularne porządki czy dyżury w kuchni. Tego typu rzeczy uświadamiają uczestnikom za co będą musieli brać odpowiedzialność nie tylko w straży, ale przede wszystkim w ich codziennym życiu. Czas spędzany w taki sposób dodatkowo sprzyjał dosłownie odstawieniu na bok telefonów i smartfonów (urządzenia były złożone w depozycie, a używane jedynie kilkanaście minut w ciągu dnia). Przez cały obóz aktywność uczestników „on-line” była skrajnie minimalna. To doświadczenie pokazało, że odpowiednio zagospodarowany czas może być równie atrakcyjny, co rzeczy wyświetlane na ekranie smartfona.
"Dla nas jako organizatorów ważną rzeczą na obozie jest stworzenie szansy na zintegrowanie się nie tylko z partnerami z innych krajów, ale także zintegrowanie się na poziomie jednostek działających na terenie naszego miasta. W obozie bierze udział młodzież z MDP Dziećkowic, Kosztów i Janowa. Ta młodzież, która dziś powinna się znać i już teraz wspólnie działać, później przejdzie na podział bojowy i wspólnymi siłami z Państwową Strażą Pożarną będzie zabezpieczać i działać na terenie Mysłowic. Obóz jest ważnym momentem w tej integracji, a szansa zobaczenia młodzieży „w akcji” podczas tegorocznego obozu w Niemczech była dla mnie ważnym doświadczeniem. I choć razem z prezydentem Edwardem Lasokiem i prezesem OSP Dziećkowice Dariuszem Kotasem poza oficjalnym otwarciem obozu na obozowisku byliśmy krótką chwilę to można było poczuć moc, skalę i pozytywny klimat tego wydarzenia" - mówi Grzegorz Gorączko prezes OSP Janów
Taka forma aktywności jaką organizatorzy przygotowują dla mysłowickiej młodzieży możliwa jest przede wszystkie dzięki finansowaniu z dwóch źródeł: ze środków Urzędu Miasta Mysłowice oraz środków Polsko - Niemieckiej Fundacji Młodzieży – organizacji międzynarodowej utworzonej w 1991 roku przez rządy Polski i Niemiec w celu wspierania kontaktów między młodzieżą z obu krajów. Poza kwestiami finansowymi, wsparcie w pracach nad obozem dali m.in. Komenda i funkcjonariusze Państwowej Straży Pożarnej z Mysłowic, członkowie Ochotniczej Straży Pożarnej i firmy współpracujące z OSP.
"Dziś zarówno nasza jednostka, jak i wiele jednostek w całej Polsce zmaga się z trudnym zadaniem jakim jest zbudowanie dużego i zgranego zespołu wolontariuszy, którzy w natłoku swoich codziennych zadań i życiowych priorytetów znajdą miejsce dla służby w OSP. To zadanie w naszym przypadku realizowane jest nie tylko poprzez prowadzenie rekrutacji osób pełnoletnich, ale właśnie poprzez prowadzenie działalności Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Całorocznej pracy na zbiórkach w remizie OSP i przygotowywaniu takich obozów jak ten, który choć ważny, jest jedynie elementem ciężkiej i fajnej pracy z młodzieżą" - mówi Michał Nita opiekun MDP z Janowa.
Gdy poobozowe emocje opadają, młodzież wraz z ich opiekunami przygotowuje się do wrześniowych zawodów pożarniczych, a wraz z nadejściem nowego roku szkolnego rozpoczyna nowy, trwający do czerwca cykl zbiórek, spotkań, szkoleń i wyjazdów. Warto zobaczyć na czym polega praca MDP i wesprzeć jej działanie na https://zrzutka.pl/enmdxf.