To tytuł imprezy promującej działania proekologiczne i oczywiście zachęcające do zdrowego trybu życia. Była to nie tylko zabawa, ale też integracja mieszkańców Mysłowic .
Na eko śniadaniu mieszkańcy spotkali się w niedzielę, 24 marca, na Placu św. Jana Pawła II w dzielnicy Bończyk
Główną grupą eko śniadania byli rowerzyści ze Stowarzyszenia "Rowerowe Mysłowice", a wraz z nimi przyjechał również prezydent miasta Dariusz Wojtowicz. Podczas tej plenerowej imprezy zbierano środki finansowe na „wielkanocne śniadanie” dla ubogich, które odbędzie się rankiem w niedziele wielkanocną w Szybie Bończyk. W organizację eko śniadania włączyli się przede wszystkim Piotr Olszowski, Stowarzyszenie Nasze Mysłowice, Straż Miejska i Zakład Oczyszczania Miasta Mysłowice. Strażnicy znakowali rowery, a pracownicy ZOMM prowadzili zajęcia z dziećmi i młodzieżą. Nie zabrakło również przedstawicieli mysłowickiego schroniska dla zwierząt, którzy razem z pieskami kwestowali na rzecz schroniska, ale tez robili prelekcje na temat wychowania zwierząt, karmienia i sprzątania po swoich pupilach. Można było się posilić, ale też zaopatrzyć się w rośliny do ogrodu i na balkon. Zarówno pogoda jak i uczestnicy pikniku dopisali. Jako że piknik miał miejsce w rozpoczynającej się wiośnie więc należało na dobre przegonić zimę. Zrobili to rowerzyści, którzy z Bończyka przyjechali na kąpielisko Słupna, by tam oficjalnie pożegnać zimę. Zrobiono to w sposób tradycyjny - utopiono marzannę.