Spór o losy kopalni Brzezinka III wciąż nie został rozwiązany. Prezydent Mysłowic, Dariusz Wójtowicz utrzymuje stanowisko, aby koncesja dla spółki Brzezinka została cofnięta, z uwagi na możliwość nieotrzymania środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Spółka postanowiła zabrać głos w tej sprawie.
Posiedzenie sejmowej podkomisji
20 lipca odbyły się obrady sejmowej podkomisji stałej do spraw Sprawiedliwej Transformacji, w których udział brali samorządowcy z zagrożonego utratą środków z Unii podregionu katowickiego. Uczestnikiem spotkania był także prezydent Mysłowic, na którego barkach spoczywa los 7 gmin. Obrady dotyczyły koncesji na budowę kopalń i wydobycie węgla kamiennego – zarówno tych wydanych, jak i obecnie rozpatrywanych. Największa dyskusja rozgorzała właśnie w sprawie mysłowickiej kopalni Brzezinka 3, która w 2020 roku uzyskała koncesję na wydobycie węgla kamiennego. Wówczas prezydent Mysłowic był pozytywnie nastawiony do planu budowy nowej kopalni – uzasadniał swój entuzjazm stworzeniem nowych miejsc pracy, a co za tym idzie – bardziej dynamicznym rozwojem miasta.
Nastawienie zmienił po otrzymaniu informacji, iż budowa nowej kopalni może pozbawić Mysłowice i kilka miast ościennych wsparcia finansowego z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Wówczas kategorycznie zakazał budowy kopani, mimo iż spółka uzyskała już koncesję na wydobycie węgla.
- Przypomnę, ze koncesja rozpoczęła się już w 2012 roku, już wtedy zaczęły się pierwsze zadania w tym zakresie. Nikt wcześniej nie wiedział, że przyznawanie środków w ramach Funduszu Sprawiedliwej transformacji będzie uzależnione od koncesji – mówił prezydent Wójtowicz na posiedzeniu podkomisji.
Niektórzy politycy podkreślają, że taki obrót spraw był raczej oczywisty – skoro strategią Unii Europejskiej jest wygaszanie kopalń, oczywiste jest, że nie spodoba jej się uruchamianie nowych.
Działania prezydenta Mysłowic
Dariusz Wójtowicz podjął już pierwsze działania, aby wybrnąć z patowej sytuacji. Nadal utrzymuje stanowisko, że nie zgadza się na budowę kopalni, która może pozbawić kilka gmin środków z Funduszu Sprawiedliwej Transformacji. Podczas posiedzenia podkomisji ogłosił, że stara się o cofnięcie koncesji dla spółki Brzezinka.
- 9 lipca zwróciłem się do Ministra Klimatu o to, aby rozpocząć proces cofnięcia koncesji, jeżeli prawo na to pozwala - mówił prezydent.
Prezydent wytłumaczył także, jak w Polsce wygląda przyznawanie koncesji.
- Prawo polskie jest takie, że jeżeli podmiot zwracający się o wydanie koncesji spełni wszelkie warunki prawne, dostaje tę koncesję- zaznaczył Dariusz Wójtowicz.
Dariusz Wójtowicz wyjaśnił także, że żaden przedsiębiorca nie będzie mógł rozpocząć wydobycia węgla kamiennego bez zatwierdzenia dokumentacji hydrologicznej oraz pozwoleń wodno-prawnych, wydawanych przez marszałka województwa. Może to stanowić przeszkodę nie do pokonania dla spółki Brzezinka.
Prezydent Wójtowicz stara się zatem o cofnięcie koncesji dla spółki, która miała zarządzać nową kopalnią w Mysłowicach. Na jej odpowiedź nie trzeba było długo czekać.
List otwarty do prezydenta
Przedstawiciele spółki Brzezinka sporządzili list otwarty do prezydenta Mysłowic w sprawie koncesji na wydobycie. Zaznaczają w nim, że budowa kopalni jest wyłącznie zaczątkiem rozwoju klastra innowacyjnych technologii. Kopalnia miałaby stać się impulsem do podjęcia współpracy z partnerami z USA i Japonii, którzy chcieliby zaangażować się w tworzenie klastra. Przedstawiciele spółki zaznaczają, że w efekcie nawiązania takich kontaktów powstałoby dużo więcej miejsc pracy, a co za tym idzie – miasto stałoby się dużo atrakcyjniejsze dla potencjalnych mieszkańców.
W liście pojawiają się także pytania do prezydenta Mysłowic. Spółka pyta m.in. o to, czy prezydentowi zależy na przyciąganiu, czy odstraszaniu inwestorów, czy strategia budowania przyszłości miasta w oparciu o dotacje publiczne była konsultowana z mieszkańcami oraz, czy miasto dokonało uczciwej oceny i kalkulacji korzyści płynących z realizacji projektu "Brzezinka 3".
Treść całego listu znajdziecie TUTAJ.
Jakie będą losy mysłowickiej kopalni? Wszystko zależy od Ministra Klimatu, który zdecyduje, czy koncesja może zostać jeszcze cofnięta.