Mysłowice będą miały nowego prezydenta, ale kto nim będzie prawdopodobnie przekonamy się dopiero w drugiej turze wyborów. Z całą pewnością nie będzie to rządzący do tej pory Edward Lasok, ten bowiem uzyskał jedynie kilkanaście procent poparcia.
W drugiej turze najpewniej zmierzą się ze sobą kandydat niezależny Dariusz Wójtowicz (34,6 proc. poparcia) oraz Wojciech Król (31,79 proc poparcia) z koalicji Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej. Tomasz Papaj z Prawa i Sprawiedliwości uzyskał niespełna 20 procent głosów i tym samym odpadł z dalszej walki o fotel prezydenta.
Najgorszy wynik w granicach jednego procenta uzyskał kandydat SLD Lewicy Razem – Jarosław Stopa.
Nie są to jeszcze oficjalne wyniki, na te bowiem będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, jednak w temacie dwóch pierwszych miejsc zapewne wiele się już nie zmieni.
Frekwencja w Mysłowicach była ciut większa niż w całym województwie śląskim i wyniosła 53,05 procenta.