Policyjni wywiadowcy zatrzymali 20-letniego mieszkańca Sosnowca, który posiadał przy sobie amfetaminę. W trakcie prowadzonych czynności okazało się również, że kierował swoim hyundaiem po zażyciu środka odurzającego. Grozi mu do 3 lat więzienia.
W drugi dzień świąt Bożego Narodzenia policyjni wywiadowcy wydziału prewencji około godziny 3.25 na ul. Katowickiej zatrzymali do kontroli hyundaia. Nerwowe odpowiedzi kierującego na pytania policjantów dały im sygnał, że 20-latek coś przed nimi ukrywa. Przeprowadzona na miejscu kontrola bagażu i samochodu doprowadziła do ujawnienia pod fotelem woreczka z zawartością białego proszku. Młody sosnowiczanin przyznał policjantom, że biały proszek to amfetamina, którą miał też zażyć kilkanaście minut wcześniej. Stróże prawa doprowadzili mężczyznę do komendy, gdzie przeprowadzono dalsze czynności. W toku przeszukania przy zatrzymanym policjanci znaleźli jeszcze jeden woreczek z białym proszkiem, który ukrył w bieliźnie.
Wykonane testy narkotykowe potwierdziły, że znalezione przez policjantów substancje w woreczkach to amfetamina. Badanie testerem na obecność narkotyków w ślinie dało wynik pozytywny. Mężczyźnie została pobrana krew do badań. Od wyniku zależeć będzie kwalifikacja prawna kierowania pojazdem pod wpływem środków odurzających. Za posiadanie narkotyków usłyszał już zarzuty. Grozi mu do 3 lat więzienia.