Nielegalne wyścigi samochodowe, wypadek z udziałem czterech pojazdów, cztery ofiary śmiertelne, kilkunastu rannych i agresywny tłum, który atakuje służby w trakcie akcji ratunkowej. Na szczęście to tylko ćwiczenia! W sobotę na terenie byłego marketu przy ulicy Katowickiej odbyły się ćwiczenia służb, w których udział wzięli mysłowiccy policjanci, Państwowa i Ochotnicza Straż Pożarna, Wojewódzkie i Rejonowe Pogotowie Ratunkowe oraz przedstawiciele Urzędu Miasta w Mysłowicach.
Scenariusz ćwiczeń
W ubiegłą sobotę 20 marca, na terenie byłego marketu przy ulicy Katowickiej, odbyły się ćwiczenia, w których udział brały służby odpowiedzialne za bezpieczeństwo mieszkańców miasta. Scenariusz ćwiczeń zakładał, że w trakcie nielegalnych wyścigów samochodowych doszło do wypadku drogowego z udziałem czterech pojazdów, którymi podróżowało kilkanaście osób. Po przyjeździe na miejsce Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej, Policji i ratowników medycznych z Wojewódzkiego Pogotowia Ratunkowego w Katowicach i Rejonowego Pogotowia Ratunkowego, agresywny tłum gapiów zaczął atakować przedstawicieli służb, którzy chcieli pomóc poszkodowanym.
W trakcie działań policjanci zatrzymali kilku najbardziej agresywnych napastników, udzielali pierwszej pomocy poszkodowanym, zabezpieczali miejsce zdarzenia a następnie zabezpieczali i dokumentowali ślady, mogące pomóc wyjaśnić przyczyny tego zdarzenia. Pracujące na miejscu służby musiały udzielić pomocy kilkunastu rannym osobom, w tym kobiecie w ciąży. W wyniku wypadku śmierć poniosły cztery osoby.
Przygotowani na najgorsze
Działania te miały na celu sprawdzenie, w możliwie jak najbardziej realnych warunkach, koordynacji wszystkich służb, a przede wszystkim stały się dobrą okazją do przećwiczenia umiejętności, które mogą się przydać w trakcie prawdziwego zdarzenia z udziałem dużej liczby poszkodowanych.
W trakcie działań na miejscu obecni byli również przedstawiciele Urzędu Miasta w Mysłowicach, Służby Więziennej i Straży Miejskiej w Mysłowicach.